Wiadomości
Treść
7 marca obie klasy czwarte udały się na tradycyjną wycieczkę maturzystów. Wraz z opiekunami: Panią Magdaleną Ludwin, Panią Moniką Szycą, Panią Małgorzatą Janowską oraz księdzem Wojciechem Mazurkiem odwiedziły Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze oraz były Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady w Oświęcimiu. O tych - wyjątkowych z różnych względów miejscach - opowiedzieli sami Uczniowie:
„Trudno było mi uwierzyć, jak wiele ludzi tam zginęło. Nie mogłem pojąć, jak jeden człowiek potrafi wyrządzić tyle krzywdy niewinnym ludziom. (…) Mieliśmy okazję zobaczyć wiele rzeczy osobistych należących do osób, którym przytrafił się ten koszmar.”
„… podobały mi się rzeźby wokół całego klasztoru. Przedstawiały one całą Drogę Krzyżową Pana Jezusa.”
„W momencie, gdy zwiedzaliśmy obóz, czułam ból, żal oraz smutek. To było strasznie przykre zobaczyć miejsca, gdzie niewinni ludzie cierpieli i tracili życie. Smuto było usłyszeć, że ludzie przeżywali tam zaledwie trzy miesiące…”
„… w bardzo uroczystym i podniosłym nastroju doświadczyliśmy odsłonięcia cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, a tym samym powierzyliśmy Jej wszystkie nasze sprawy, prośby, intencje, z którymi przyjechaliśmy.”
„Podczas zwiedzania Obozu gromadziły się we mnie przeróżne emocje. (…) Żyjąc obecnie w czasach, gdy po naszej wschodniej granicy toczy się wojna o wolność, odczuwam to bardzo mocno…”
„Czułam grozę pomieszaną z wielkim współczuciem dla tych, którzy zginęli. Wiem, że nigdy czegoś takiego nie chciałby nikt przeżyć.”
„Dużo ciekawych i zarazem strasznych informacji zapadło mi w pamięć. Przerażające widoki na pewno zapamiętam na długo.”
„Zwiedzając obóz Auschwitz-Birkenau starałam się zrozumieć, co tacy niewinni ludzie czuli w momencie uwięzienia tam.”
„Przechodząc uliczkami czułam ból i żal wypływający od niewinnych ludzi, którzy w tym miejscu cierpieli. Poruszającym widokiem są tysiące par butów, wiele naczyń i walizek ludzi, którzy myśleli, że zostają tylko przesiedleni.”
Kochani, dziękuję Wam, że zechcieliście się podzielić swoimi wrażeniami.
Małgorzata Janowska